„Lwowskie sacrum. NOSTALGICZNA PODRÓŻ ŚLADAMI POLSKOŚCI I POLAKÓW” – już niebawem trafi do rąk Czytelników

Wspomnienie Lwowa – podroż nostalgiczna prof. Jerzego Kazimierza Babiaka

Zdjęcie na okładkę pop

Przygotowujemy publikację, bardzo osobistą, autorstwa znanego i cenionego poznańskiego profesora, Jerzego Babiaka. To nostalgiczna podróż uliczkami starego Lwowa, to obraz zachowanych w pamięci miejsc świętych – stąd tytuł – “Lwowskie sacrum”.

 

O książce

Lwów – magiczna nazwa miasta w II Rzeczypospolitej i miejsce tęsknoty mieszkańców Kresów oraz wszystkich, którzy zaczytywali się w powieściach Henryka Sienkiewicza. Tam bowiem, 1 kwietnia 1656 r. po „potopie” szwedzkim, Król Polski Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej poddał Królestwo Polskie pod opiekę Maryi, zwanej odtąd Królową Korony Polskiej.

Do II wojny światowej Rzeczypospolita należała do państw wielonarodowościowych. Wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, a także samo miasto Lwów, nie stanowiły tutaj wyjątku. Wręcz odwrotnie, ta wielonarodowość i wielokulturowość na tym terenie była wyraźniejsza niż w innych częściach państwa polskiego. Żyli w niej w różnych proporcjach w zależności od okresu Polacy, Ukraińcy, Niemcy, Rusini, Ormianie, Żydzi, a także Tatarzy, Austriacy i inne narodowości. Różnorodność etniczna i narodowa odcisnęły swoje piętno także na sferze religijnej i budownictwa sakralnego.

Dominującą grupą etniczną w wielowiekowej historii Lwowa byli Polacy wyznania rzymskokatolickiego. To oni pozostawili dziedzictwo kulturowe, w tym mieście w postaci kościołów i obiektów sakralnych należących do różnorodnych zgromadzeń zakonnych. Kościoły i zakony zaś zawsze były miejscem nie tylko kultu religijnego, ale także centrum pielęgnowania tradycji patriotycznych.

Prezentowana publikacja składa się z trzech części. W części pierwszej, najbardziej obszernej, przedstawiono losy polskich kościołów we Lwowie. Znajdują się tam świątynie, które zawsze należały do obrządu łacińskiego, jak również takie, które po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości powróciły do swych funkcji sakralnych, lecz główne w formule obrządku greckokatolickiego, a wreszcie również te, które na zawsze utraciły swoje pierwotne przeznaczenie.

Część druga zawiera charakterystykę wybranych pomników przyozdabiających ulice i place Lwowa w II Rzeczypospolitej, a niekiedy postawione jeszcze dużo wcześniej. Wiele z nich zniknęło na zawsze usuniętych przez władze radzieckiej Ukrainy. Niektóre z nich przekazane zostały władzom polskim i aktualnie zdobią place i skwery Wrocławia, Gdańska i Szczecina, a tylko nieliczne istnieją nadal na miejscu ich pierwotnej lokalizacji.

Wreszcie trzecia część „Lwowskiego sacrum” poświęcona jest prezentacji postaci zasłużonych Polaków, których mogiły znajdują się na Cmentarzu Łyczakowskim. O znaczeniu tej nekropolii świadczyć może fakt, iż idąc jej alejkami, przyglądając się kolejnym nagrobkom, możemy prześledzić pokaźną części historii naszej Ojczyzny. Dotyczy to nie tylko bohaterów zasłużonych w walce o odzyskanie naszej niepodległości, jak i w późniejszym okresie również wybitnych jednostek, które już w wolnej Polsce tworzyły gospodarkę, naukę, kulturę. W końcowym fragmencie tej części znajdujemy także krótką charakterystykę ważnego dla historii Lwowa i całej II Rzeczypospolitej Cmentarza Orląt Lwowskich.

/ze wstępu/

 

Fragmenty recenzji

„… autor w monografii podkreśla historyczne znaczenie obrządku łacińskiego dla kształtowania i krzewienia polskości na ziemiach kresowych, jak również zachowania narodowych tradycji, języka ojczystego i kultury przez Polaków.

W opisach historycznych polskich kościołów Lwowa […] dokładnie opisuje stan z czasów II Rzeczypospolitej i tragiczny los tych świątyń i ich parafian w czasach wojny
i w powojennym okresie. Wszystko to czyni monografię prof. J. K. Babiaka unikalną na tle wielu innych zawodowych opracowań dziejów kościołów lwowskich.

Myślę, że monografia prof. J. K. Babiaka znajdzie swoich wdzięcznych czytelników nie tylko wśród Polaków lwowskich i licznych kresowian w kraju, ale i wśród polskiej młodzieży i będzie sprzyjała jej patriotycznemu wychowaniu.

Jurij Smirnow

dziennikarz „Kuriera Galicyjskiego” we Lwowie, krajoznawca

 

Lwów, gród „Semper Fidelis”, miasto zawsze wierne. Wierne Rzeczypospolitej i wierze chrześcijańskiej. Lwów – miasto legenda, która została utrwalona na wiele sposobów w poezji, patriotycznej pieśni i historii bohaterskich mieszkańców. Lwów – miasto, w którym każdy Polak może odnaleźć własną, duchową przestrzeń. Książka prof. Jerzego Kazimierza Babiaka, ukazująca lwowskie „miejsca święte”, bardzo dobrze wpisuje się w starania środowisk kresowian, aby ocalić od zapomnienia kulturę dawnego Lwowa. Jest także pięknym świadectwem miłości Autora do tego wyjątkowego miasta.

Ks. Prof. Piotr Steczkowski

Uniwersytet Rzeszowski

 

Monografia J. K. Babiaka ma dwie warstwy: historyczną i patriotyczną. W warstwie pierwszej autor przedstawia historię i kulturowe znaczenie Lwowa dla narodu polskiego. Opisuje tutaj kościoły funkcjonujące w okresie II Rzeczypospolitej i ich losy powojenne, ważne dla historii tych stron pomniki oraz mogiły wybitnych Polaków na Cmentarzu Łyczakowskim. Druga płaszczyzna, przejawiająca się w całej monografii, to emocjonalna sympatia autora do legendy tych ziem i ciągle podkreślana ich rola dla historii i rozwoju kultury narodu polskiego.

Prof. Bogdan Koszel

historyk, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Wielkie serce w „Zakątku Weteranów”

Lubimy pomagać, zwłaszcza, gdy cel jest szlachetny. Taki, jak w przypadku Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów”. Bardzo też ucieszył nas wpis w mediach społecznościowych, który pozwalamy sobie opublikować na naszej stronie www.

Kochani!
Co chwila zdarza się okazja aby złożyć podziękowania osobom, czy instytucjom, które wspierają nasze działania. To od Nich mamy siły i środki które pozwalają nam działać i właściwie opiekować sie naszymi Weteranami. Tak więc…
Dziękujemy Wydawnictwu Silva Rerum za wspieranie idei Zakątka Weteranów, walkę o psie i końskie emerytury, a także za wydawanie książek o zwierzętach na służbie i emerytowanych zwierzakach, mieszkańcach Zakątka.
W serii kryminalistycznej ukazały się „Psy domowe i służbowe” autorstwa Joanny Pulit i Joanny Stojer-Polańskiej, „Konie domowe i służbowe” autorstwa Danuty Piniewskiej-Róg i Joanny Stojer-Polańskiej oraz „Niesamowite przygody funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach. W trosce o bezpieczeństwo” i „Niesamowite przygody funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach. W poszukiwaniu śladów kryminalistycznych” autorstwa Mai i Leny Polańskich oraz Joanny Stojer-Polańskiej. Wszystkie autorki wspierają działalność Zakątka! Zapraszamy do spotkania na miejscu! W książkach opisane zostały między innymi przygody Deflina, Hipola, a także psów z Zakątka.
Wydawnictwo także w serii dla dorosłych „Przypadki kryminalne” zawsze umieszcza informacje o Zakątku, a także są tam teksty dotyczące pracy psów przy poszukiwaniu osób zaginionych. Dziękujemy!

LInk: https://www.facebook.com/StowarzyszenieZakatekWeteranow/?ref=ts

Oto wybrane pozycje pozycje nieocenionej dr Joanny Stojer-Polańskiej, jako autorki, współautorki lub redaktorki. Wszystkie dostępne są w naszej e-księgarni.

Darowizna dla Stowarzyszenia “Zakątek Weteranów”

Przekazaliśmy zyski ze sprzedaży, których zrzekła się autorka dr J. Stojer-Polańska na rzecz Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów”

sto

Wydawnictwo w imieniu autorki i redaktorki serii kryminalistycznej dla dzieci, książek o psach i koniach służbowych, dr J. Stojer-Polańskiej, przekazało dziś kwotę zysku autorskiego na rzecz Stowarzyszenia “Zakątek Weteranów”.

Autorce i redaktorce serii oraz wszystkim współautorom książek o psach i koniach służbowych bardzo dziękujemy za ten wspaniały gest. Pieniądze wspomogą działalność “Zakątka Weteranów”, które opiekuje się psami i końmi służbowymi po zakończonej służbie. Ośrodek utrzymywany jest z datków od ludzi, ponieważ państwo polskie nie utrzymuje zwierząt służbowych po zakończeniu ich ofiarnej pracy…

Przekazana kwota zysków autorskich to 1 053,72 PLN.

Bardzo apelujemy też przy tej okazji, by podpisywać naszą petycję o oficjalne przyznanie emerytury zwierzętom służbowym po wycofaniu ich z czynnej służby.

Link do petycji – https://www.petycjeonline.com/walczymy_o_przyznanie_pastwowych_emerytur_dla_wszystkich_psow_i_koni_subowych 

Poniżej – dowód na przekazanie darowizny /zrzut/

Walczymy o prawa zwierząt służbowych. Media o naszej petycji – PODPISZ I TY!

Walczymy dalej o przyznanie emerytur dla zwierząt służbowych.

tok

Wciąż można podpisywać petycję w sprawie przyznania emerytury pieniężnej psom i koniom służbowym po zakończeniu ich ofiarnej pracy. Mało kto wie, że zwierzęta służbowe przechodzą proces tzw. wybrakowania i potem państwo już się nimi nie interesuje, nie mają przyznanych oficjalnych psich czy końskich emerytur. Potocznie mówi się, że przechodzą na “emeryturę”, ale mało które media wspominają, że owa “emerytura” jest zerowa. Na wszystko jakoś starcza pieniędzy – ale na zwierzęta pracujące z pełnym poświęceniem w służbach mundurowych – już nie. Niby wszyscy popierają, ale pieniędzy dla czworonożnych funkcjonariuszy jak nie było, tak nie ma.

Nasze Wydawnictwo patronuje petycji w tej sprawie, którą wciąż można podpisywać, zachęcamy – link do petycji –

https://www.petycjeonline.com/walczymy_o_przyznanie_pastwowych_emerytur_dla_wszystkich_psow_i_koni_subowych

O naszej petycji pisały media, o czym informujemy z radością.

  • NSZZ Policjantów: “Funkcjonariusze od lat walczą o to, by zagwarantować czworonożnym funkcjonariuszom godną starość. Zwierzęciu, które kończy służbę, przysługuje odprawa: posłanie, smycz i kaganiec. To wszystko, z czym odchodzi pies emeryt po dekadzie pracy. Wszystkie koszty związane z opieką nad nim musi pokryć opiekun.”
  • Czytaj więcej: https://nszzp.pl/aktualnosci/czy-bedzie-emerytura-dla-psow-i-koni/
  • Kobieta.Onet.pl: “Dzięki psu Majorowi udało się skazać zabójcę, bo oznaczył miejsce, gdzie znajdowały się tkanki zamordowanej kobiety. Sprawca wcześniej próbował pozbyć się ciała żony: palił jej szczątki, rozkawałkowywał je, ukrywał. Ale niewidocznych dla człowieka zapachu i tkanek nie zdołał zamaskować. Dr Joanna Stojer-Polańska: zwierzęta służbowe są dla nas tym samym, czym Róża dla Małego Księcia. On mówił, że jeśli się oswoiło swoją Różę, to trzeba być za nią odpowiedzialnym. Asp. Grzegorz Chmielewski: w “Zakątku Weteranów” powinny powstać dodatkowe boksy dla koni i kojce dla psów. Rzeczywistość jest brutalna – żeby przyjąć nowego zwierzaka, musimy czekać, aż któryś rezydent umrze”.
  • Czytaj więcej: https://kobieta.onet.pl/emerytury-dla-zwierzat-sluzbowych-apel-do-politykow/s2kbqly
  • Equista.pl: Equista – Petycja ws. emerytur dla koni i psów po zakończeniu służby
    https://equista.pl/editorial/3754/petycja-ws.-emerytur-dla-koni-i-psow-po-zakonczeniu-sluzby
  •    
  • TOK fm: “Wyszukują narkotyki, tropią przestępców, patrolują ulice – narażają się dla dobra ludzi, by po wieloletniej służbie zostać z niczym – nie licząc zniszczonego zdrowia. Ministerstwo zapewnia, że z chęcią by im pomogło, ale ma problem z pieniędzmi. Dlatego zwierzęta po służbie dziś trafiają m.in. do Zakątka Weteranów. Odwiedziliśmy to miejsce z kamerą.”
  • Czytaj więcej: https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,25689900,emerytury-dla-psow-i-koni-calym-swoim-zyciem-zapracowaly-godna.html

 

W tej sprawie wpłynęła też poselska Interpelacja nr 145, a oto odpowiedź na tę interpelację:

“Odpowiedź na interpelację nr 145 w sprawie przyznania dla wszystkich psów i koni “emerytur służbowych” po zakończeniu przez nie służby w organach administracji państwowej

Odpowiadający: minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński

Warszawa, 28-01-2020

Szanowna Pani Marszałek,

podczas VIII kadencji Sejmu RP zostały podjęte prace nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten w art. 18a przewidywał, że: „opiekunowi zwierzęcia wykorzystywanego do celów specjalnych, które na mocy decyzji właściwego organu zostało wycofane ze służby, przysługuje miesięczne świadczenie na jego utrzymanie, wypłacane do czasu zgonu zwierzęcia. Minister właściwy do spraw administracji publicznej i spraw wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej określi w drodze rozporządzenia wysokości świadczenia oraz zasady jego wypłacania”. Propozycja ta została pozytywnie zaopiniowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (SWiA), które dostrzega potrzebę przyjęcia jednolitych, systemowych rozwiązań dla wszystkich krajowych służb mundurowych[1], które posiadają psy i konie wykorzystywane do celów specjalnych. Niemniej konieczność zapewnienia środków, w szczególności na pokrycie kosztów utrzymania i ewentualnego leczenia zwierząt wycofanych z poszczególnych służb wymagała szczegółowej analizy i pozostaje aktualna m.in. w zakresie określenia skutków finansowych oraz wskazania źródeł finansowania.

Służby podległe Ministrowi SWiA częściowo gromadzą informacje dotyczące liczby emerytowanych zwierząt służbowych pozostających pod opieką dotychczasowych opiekunów. Przykładowo w przypadku Policji w przybliżeniu corocznie jest wycofywanych ze służby około 130 psów i 7 koni.

Należy zaznaczyć, że Policja, Służba Ochrony Państwa, Państwowa Straż Pożarna (PSP) i Straż Graniczna starają się zapewnić jak najlepsze warunki psom po wycofaniu ze służby, dlatego też w pierwszej kolejności trafiają one do dotychczasowych opiekunów.

Na przykładzie PSP pies wycofany ze służby i przekazany jego przewodnikowi otrzymuje wyżywienie w naturze, zgodnie z normami wyżywienia ustalanymi dla grup wiekowych psów ratowniczych, określonymi w załącznikach do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 13 grudnia 2012 r. w sprawie zwierząt wykorzystywanych w akcjach ratowniczych[2]. Zakres obowiązków związanych z partycypowaniem właściwego kierownika jednostki organizacyjnej PSP w udokumentowanych kosztach utrzymania i leczenia zwierzęcia, a także wymóg zapewnienia przez niego dożywotniej opieki emeryckiej ratowniczego psa służbowego[3], zostały określone w załączniku nr 9 dokumentu pn. „Zasady organizacji działań poszukiwawczo-ratowniczych w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym”.

Podsumowując, w przypadku rozpoczęcia prac nad zmianą przepisów w opisanym zakresie, należałoby przyjąć jednolite rozwiązanie dla wszystkich krajowych służb mundurowych posiadających zwierzęta wykorzystywane do celów specjalnych aby zapewnić im godne funkcjonowanie po wycofaniu ze służby.

Z poważaniem

MINISTER SPRAW WEWNĘTRZNYCH i ADMINISTRACJI

Mariusz Kamiński

[1] warto zauważyć, że do realizacji ustawowych zadań psy są wykorzystywane również m.in. w Służbie Więziennej, Straży Ochrony Kolei czy Służbie Celno-Skarbowej.

[2] Dz. U. poz. 1444.

[3] w tym odpowiednich warunków bytowych, żywieniowych i opieki weterynaryjnej.”

Zobacz więcej: http://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BLAJLA

TAGI:

„Nie jestem tu gościem”. Australijczyk o Polsce i Kalisz

Ze Światowego Raportu Szczęścia 2019 wynika, że Australia jest jednym z najlepszych miejsc do życia, plasuje się na 11 pozycji. Polska zajmuje dopiero 40. miejsce. Mimo to grafik naszego Wydawnictwa, Australijczyk, od półtora roku mieszka w Polsce. O to, skąd pojawił się pomysł, by przenieść swoje życie z Antypodów do Kalisza Mateusza Bartkowiaka pyta Magdalena Zdrowicka-Wawrzyniak.

Wiem już, że każdy o to Cię pyta… Skąd pomysł, by się tu przeprowadzić. Dla Polaków Australia to takie miejsce, gdzie jest ciepło, przyjemnie, dobrze się żyje.

Jest ciepło, czasem nawet bardzo (śmiech). Na poważnie, pomysł zaistniał dość dawno, chciałem zobaczyć, o czym tak rodzice rozmawiali, wiele opowieści było na temat Polski i Kalisza w domu. Sam chciałem się przekonać, jak to jest. Ogólnie rzecz biorąc, lubię podróżować, więc chciałem zobaczyć nie tylko Polskę, ale Europę. Wreszcie zdecydowałem, że to ten czas, młodszy już nie będę.

Jakie były wyobrażenia przed przyjazdem?

Wiedziałem, że będzie inaczej. Każdy kraj ma swoją specyfikę, plusy i minusy – niektóre rzeczy Australia bardzo dobrze robi, a niektóre wręcz przeciwnie, tak samo jest w Polsce. Tak do końca nie wiedziałem, czego się spodziewać. Oczywiście oglądałem polską telewizję, wiem, że to śmiesznie zabrzmi, ale seriale Ranczo, Ojciec Mateusz… trochę wiadomości, więc wiedziałem jak Polska wygląda, były też rozmowy z rodzicami, ale nie byłem pewien, z czym spotkam się w rzeczywistości. Wiem jednak, że jak nie będzie mi się podobało, to mogę po prostu wrócić do domu, do Australii. Dopóki nie poznasz miejsca sam, sam czegoś nie przeżyjesz, to nic nie możesz powiedzieć. Zdobywam więc doświadczenia, niektóre są dobre, inne nie, ale to zawsze przygoda.

Byłeś w Polsce poprzednio dwadzieścia lat temu, jako nastolatek. Jak wtedy odbierałeś ten kraj, jak teraz go oceniasz?

Teraz już nie jestem gościem. Mieszkam już półtora roku w Kaliszu. Teraz jestem dorosły, mogę sam o sobie stanowić, podczas poprzedniej wizyty byłem pod opieką mamy. Teraz mogę robić to, co chcę, zobaczyć to, co chcę. Wtedy byliśmy w Polsce sześć tygodni, trudno mieć tyle doświadczeń w tak krótkim czasie. Teraz wszystko poznaję. Wówczas często gościliśmy  u znajomych i rodziny, pamiętam z tego czasu dużo jedzenia i zwiedzania. Teraz żyję jak każdy kaliszanin, mieszkam i pracuję, jeżdżę autobusem, w razie potrzeby korzystam z opieki lekarskiej, załatwiam sprawy w urzędzie… To zupełnie inne odczucia niż podczas wakacyjnego pobytu. Co mogę powiedzieć o Kaliszu, to jest to piękne miasto, które może się podobać, ale bardzo ciche, wydaje się, że mogło by intensywniej funkcjonować.

Mieszkałeś w stolicy Australii Canberze, kilka dobrych lat w ogromnym Sydney. Przyleciałeś do Polski w końcu naszego lata…

Gdy wylądowałem w Warszawie, to odczułem różnicę temperatur, u nas wówczas było zimno – około 10 stopni, tutaj w okolicach 30. Taka zmiana po podróży, która trwa ponad dobę, robi swoje. Ale tak naprawdę nie jest tu gorąco. Wszyscy wokół mówią: ale upał!, a dla mnie cieplej jest dopiero powyżej trzydziestu stopni. Spodziewałem się natomiast ostrej zimy, śniegu. Za dużo go nie było, w tym roku to już prawie wcale. Ludzie mi mówią, że pogoda się zmieniła. Pierwsza zima była fajna, padał śnieg, z mniej przyjemnych rzeczy, to udało mi się poślizgnąć – nie byłem na to przygotowany – i wyłożyć jak długi. Naprawdę zimno było, gdy byłem poprzednio w Polsce, chyba było z – 15, to wtedy odczuwałem chłód.

Co może Australijczyka zaskoczyć w Polsce?

Takie drobiazgi, gdzie nie wiesz, gdzie coś kupić, ja nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak pasmanteria. A ogólnie zachowanie ludzi, w Polsce jak się wchodzi do sklepu, to się mówi ‘dzień dobry’, w Australii byłoby to dziwne – jak byś na przykład wszedł do apteki i powiedział ‘dzień dobry’, ale znowu tu rzadko kto mówi ‘proszę’ i ‘dziękuję’, co w Australii jest nie do przyjęcia. Jeżeli jesteśmy przy aptece, to w telewizji zaskoczył mnie ogrom reklam leków przeciwbólowych i innych środków na różne boleści.

Wracamy tu do Światowego Raportu Szczęścia. Wynika z niego, że wiele jest w Polsce do zrobienia…

W Polsce wiele rzeczy trzeba wywalczyć, a Australii najprościej mówiąc, klient zawsze ma rację. To chyba mnie najbardziej zaskoczyło, sądziłem, że ludzie będą bardziej otwarci, trochę milsi, a okazuje się, że niekiedy trzeba się zdenerwować i nakrzyczeć i dopiero się dostaje to, co się chce. To trochę smutne.

Czego Ci brakuje?

Baraniny! (śmiech) Na poważnie: rodziny. To spora odległość. Najbliżsi są tam, ale tu też mam rodzinę, której tak dobrze bym nie poznał, gdybym nie był tu dłużej.

Jakie są Twoje plany na przyszłość?

Nie próbuję robić za daleko planów, bo zwykle się nie sprawdzają. Mieszkam teraz w Kaliszu, pracuję w Starostwie Powiatowym w Wydziale Promocji, Informacji i Obsługi Rady, jako grafik współpracuje też z różnymi organizacjami. Planuję, korzystając z tego, że mieszkam w Europie, wiele jeszcze podróżować. Z całą pewnością nie martwię się przyszłością, bo wiem, że Australia zawsze na mnie czeka.

Książki dla żołnierzy

Związek Żołnierzy Wojska Polskiego w Kaliszu z naszymi książkami o lotnictwie powietrznym

vvv

Z przyjemnością informujemy, że przekazaliśmy egzemplarze książki żołnierzom. Interesujące pozycje o bezpieczeństwie powietrznym imprez masowych trafiły do Związek Żołnierzy Wojska Polskiego w Kaliszu

Dramat w ukryciu. Wpis z bloga Zofii Sareńskiej

Autorka dziennika o przemocy domowej i jej pokonywaniu prowadzi bloga – warto tam zaglądać.

Przechwytywanie

Z wpisu na blogu naszej Autorki, Zofii Sareńskiej, która opublikowała książkę o przemocy domowej “I Bóg zesłał mi… Joannę. Dziennik terapii”:

“Jak to się dzieje, że człowiek z jednej strony ceni sobie wolność, a z drugiej dobrowolnie pozwala zamknąć się w klatce? Dlaczego pozwala się zniewolić? Dlaczego, mimo braku faktycznych krat, nie potrafi wyzwolić się z niewoli? Jak napisała Joanna Stojer-Polańska w słowie wstępnym do mojej książki, polega to na swoistej rozgrywce pomiędzy sprawcą a ofiarą – sprawca zamyka ofiarę w złotej klatce, najpierw bombarduje miłością, następnie podstępnie manipuluje ofiarę, która – jeszcze nieświadoma istniejącego zagrożenia – pozwala się osaczyć.

Tak było w moim przypadku. Ryszard wydawał mi się lekiem na wszystko.

Wykorzystał moment, kiedy byłam w nie najlepszym stanie psychicznym po odejściu od męża i sprawie o separację. Byłam wtedy totalnie zmęczona, przed urlopem, w dramatycznej  z powodu kredytów sytuacji finansowej i mieszkaniowej. I nagle, zupełnie niespodziewanie na mojej drodze pojawia się Ryszard, a ja traktuję go jak swojego wybawcę. Ryszard doskonale wkomponował się w obraz mężczyzny, za którym tęskniłam. Interesował się tym co robię, dbał o mnie, mówił mi to, co chciałam usłyszeć. Dawał poczucie bliskości. I czułości, której byłam tak spragniona. Dał mi to, czego mi najbardziej w życiu brakowało. A ja nie zastanawiałam się nad ceną. Wydawało mi się, że cena nie gra roli. Tak bałam się odrzucenia, że widziałam i słyszałam tylko to, co chciałam widzieć i słyszeć. Resztę odrzucałam, uznając, że to co „dobre” jest ważniejsze od tych złych rzeczy. Tylko, że tak naprawdę nie było niczego „dobrego”. To tylko pozory. Była tylko manipulacja. Od samego początku.”

Czytaj więcej: https://zofiasarenska.pl/2020/02/22/zaproszenie-do-zlotej-klatki/

Książka jest dostępna w naszej księgarni – zachęcamy do lektury!

O sekrecie, który kryje życie Sabiny

Pasją wielu naukowców i nauczycieli akademickich jest pisanie. Ale niekoniecznie naukowe, ale – literackie. To odskocznia od codziennych obowiązków, a literatura otwiera nowe światy, wyobraźnia nieskrępowana zasadami pisarskimi publikacji naukowych może ruszyć z impetem poprzez magiczne rzeczywistości. Literackie SILVA RERUM przygotowuje właśnie wydanie takiej powieści, która narodziła się z pasji… Pasji tworzenia i kreowania nowych światów.

Kazimierz Wolny-Zmorzyński – nauczyciel akademicki, pracownik Uniwersytetu Śląskiego, autor podręczników do teorii dziennikarstwa (m.in. Reportaż – jak go napisać? 2004; Fotograficzne gatunki dziennikarskie 2008) oraz powieści obyczajowych: Zerwana nić (1990), Zgrzeszyłem (1990; 1997), Tylko we dwoje (1991), A słowo ciałem się stało… (1992), Uciec, zapomnieć, znaleźć… (2003).

Sekret Sabiny – niby banalna historia, a losy bohaterów kryją wiele tajemnic. Jakiż to sekret skrywa tytułowa bohaterka? Kim jest jej były mąż i jakie są jego tajemnice? O tym i o wielu innych problemach ludzi z ich otoczenia opowiada obiektywny narrator wartkiej akcji nieco pogłębionej psychologicznie, która skłoni do refleksji niejednego człowieka sukcesu.

SEKRET

Kliknij i zobacz projekty okładek – https://literackie.wydawnictwo-silvarerum.eu/projekty-okladek-do-powiesci-sekret-sabiny/

Oto jeden z projektów roboczych, jednak nie został ostatecznie wybrany przez Autora.

 

TAGI:

Pomoc dla chorego Hubercika wciąż potrzebna

Pomóż Hubercikowi i TY!

Przypominamy apel o wsparcie dla chorego Hubercika. I także prosimy o pomoc dla tego chłopczyka naszych Czytelników i Autorów. Każdy dar się liczy, nawet skromny, taki jak nasz… Taki jak Wasz…

Na bieżąco są dodawane informacje o Hubercie na Jego stronie na Facebook’s: Hubercik Domarus. Zajrzyjcie tam!

A my pozdrawiamy panią Patrycję i panią Justynę, a przede wszystkim dzielnego Hubercika. Bardzo Was wspieramy myślami!

         

Gadkowski Aleksander

Aleksander Gadkowski – doktor nauk prawnych, radca prawny. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Wydziału Prawa Uniwersytetu w Genewie. Doświadczenie zawodowe zdobywał i rozwijał w instytucjach międzynarodowych i krajowych. Autor prac naukowych w języku polskim, angielskim i francuskim z zakresu problematyki prawa międzynarodowego, międzynarodowego prawa praw człowieka oraz europejskiego prawa socjalnego.

Kozłowski Ryszard

RK

Ryszard Kozłowski, dr hab., filozof. Specjalizuje się w aksjologii, filozofii człowieka. Autor prac naukowych z filozofii człowieka, filozofii praw człowieka, aksjologii. Wykładowca akademicki.

Wiśniewska-Paluszak Joanna

Asia

Dr hab. Joanna Wiśniewska-Paluszak, Profesor UPP - jest pracownikiem naukowym w Katedrze Ekonomii Wydziału Ekonomiczno-Społecznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jej zainteresowania badawcze dotyczą m.in. obszarów nierówności dochodowych i polityki dochodowej państwa, zrównoważonego rozwoju, społecznej odpowiedzialności biznesu, sieci biznesu oraz międzysektorowych relacji organizacji pozarządowych. Jest autorką ponad 100 publikacji naukowych, w tym dwóch monografii. Prowadzi zajęcia z podstaw makroekonomii, makroekonomii, zaawansowanej makroekonomii oraz historii myśli ekonomicznej na studiach magisterskich i doktoranckich. Prowadziła wykłady z ekonomii transformacji oraz sieci agrobiznesu i zrównoważonego rozwoju na uniwersytetach w Danii, Turcji, na Węgrzech, Łotwie i we Włoszech.

 

Paluszak Grzegorz

2018_01_30_WNE_UW Dr Grzegorz Paluszak – pracownik naukowo-dydaktyczny Uniwersytetu Warszawskiego. Jego główne zainteresowania badawcze koncentrują się na problemach Unii Europejskiej, szczególnie ekonomicznych i finansowych. Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych. Jest członkiem PTPN i PTE.

Godność ludzka pod lupą

Niezwykle ciekawie zapowiada się nasza nowość wydawnicza, która niebawem ukaże się na księgarskim rynku. Autorzy podejmują trud analizy niezgłębionej tajemnicy, jaką stanowi godność każdego człowieka. Pytanie o wartości moralne staje się aktualne zwłaszcza we współczesności, tak bardzo obarczonej trudem pojmowania etycznych decyzji i moralnych wyborów.

„Prezentowana publikacja jest spójną i logiczną pracą naukową, która zawiera walory poznawcze i praktyczne.

Po pierwsze, jak już podkreślono, walorem jest jej przedmiot i aktualność problematyki. W publikacji podejmuje się niezwykle ważny problem teoretyczny i praktyczny, jakim jest godność ludzka. Ujęcie jej w aspekcie prawnym ma znaczenie legislacyjne i egzystencjalne, dotyczy norm i faktów. Zwłaszcza dzisiaj, gdy podkreśla się w społeczeństwach demokratycznych rangę norm prawnych (nawet przed moralnymi albo zamiast moralnych), to precyzyjna, chociaż złożona interpretacja godności ludzkiej staje się pilną potrzebą. Tę złożoność, jej przyczyny i konsekwencje ujawnia refleksja filozoficzna, w której przejawiają współczesne tendencje kulturowe, zwłaszcza w kulturze masowej. Dzięki tak ujętej problematyce godność ludzka eksponowana w prawie i różnorodnie interpretowana znajduje swoje antropologiczne uzasadnienie, integrujące aksjologiczny wymiar prawno-filozoficzny. Można było ten syntetyzujący wymiar wyraźnie zaznaczyć w zakończeniu.

Po drugie, zastosowana w całej pracy metoda analityczno-syntetyczna okazała się efektywna, bowiem analizy przeprowadzono prawidłowo, a wnioskowanie logicznie.

Po trzecie, wartością dodaną publikacji jest jej komunikatywny język, mimo zachowania naukowych reguł.

Przedstawiona publikacja jest oryginalną i wartościową pracą naukową, która powinna znaleźć odbiorców w środowisku akademickim. Ze względu na walory treści i języka może stanowić lekturę popularnonaukową dla osób poszukujących pogłębionego rozumienia prawa czy sensu własnego, godnościowego życia.”

z recenzji ks. dr. hab. Adama Maja, prof. KUL

godność

Kolejna część „Przypadków kryminalnych” w przygotowaniu!

Kolejna część “Przypadków kryminalnych” w przygotowaniu! Tym razem tytuł będzie taki: “Przypadki kryminalne. Ciemna liczba przestępstw przeciwko bezbronnym”. Promocja książki odbędzie się na konferencji naukowej na Uniwersytecie SWPS w dniu 16.11.2020 roku. Wśród autorów będą biegli z zakresu nauk sądowych, funkcjonariusze Policji i innych służb mundurowych, dziennikarze oraz naukowcy i praktycy zajmujący się problematyką przestępczości nieujawnionej. Poruszona zostanie tematyka przestępczości przeciwko dzieciom, przeciwko osobom starszym, ale także przeciwko zwierzętom i środowisku. Pojawi się także problematyka związana z osobami zaginionymi oraz przestępczością transgraniczną.

Oto jeden z tematów, kończących ostatni panel:

O najbardziej bezbronnych wobec ciemnej liczby przestępstw. Polityka społeczna i gospodarcza w praktyce, dr Paulina Wiśniewska, Wyższa Szkoła Pedagogiki i Administracji w Poznaniu, Wydawnictwo Naukowe SILVA RERUM

dr Joanna Stojer-Polańska, organizator 

Wszystkie części „Przypadków kryminalnych” dostępne w naszej e-księgarni

Przypadki-przód

posz.ok_ ciemna-ok przyp.-kobiety

Oetzi, ofiara zabójstwa sprzed tysięcy lat

W książce pt. „Ślady kryminalistyczne” opisywałam możliwość badania bardzo starych śladów kryminalistycznych na podstawie znaleziska w Alpach. To znalezisko to mumia człowieka, nazwana „Człowiekiem lodu” lub Oetzim. Miałam okazję zwiedzić Muzeum Archeologiczne w Bolzano i zobaczyć niezwykle muzeum dedykowane tak naprawdę możliwościom współczesnej kryminalistyki.

http://www.iceman.it/en/

 

W Muzeum można zobaczyć rekonstrukcję wyglądu człowieka na podstawie zachowanych szczątków. Możemy więc przekonać się, jak najprawdopodobniej wyglądał człowiek 5 tysięcy lat temu!

Można zobaczyć przedmioty, kiedy udało się przy mumii odnaleźć, zarówno ubrania, jak i narzędzia, którymi się posługiwał. Zbadano także treść żołądka człowieka zmarłego bardzo wiele lat temu, oraz wykonano mnóstwo badań, np. czy miał miażdżycę. Tego typu ustalenia wykonano dzięki zaangażowaniu naukowców z bardzo różnych obszarów nauki. Kryminalistyka wymaga bowiem interdyscyplinarnej współpracy.

W muzeum można także zobaczyć wyniki badania balistycznego związane z wykonaną rekonstrukcją ran i śmierci Oetziego. Na ciele ujawniono obrażenia, które ktoś zadał Oetziemu. Kiedy upadł, jego ciało szybko przysypał śnieg, a lód pozwolił zachować materialnie niezwykłą mumię. Dzięki temu ślady zachowały się do dziś.

Warto zobaczyć!

dr Joanna Stojer-Polańska, kryminalistyk 

Wszystkie książki z serii kryminalistycznej pod red. dr J. Stojer-Polańskiej dostępne są w naszej e-księgarni. To pasjonująca lektura!

Oto jej fragment:

Bez tytułu

 

Psy na tropie i w akcji – w przygotowaniu

Podczas spotkania zorganizowanego przez „Zakątek Weteranów” i Komendę Wojewódzką Policji w Poznaniu, mającego na celu wspólne promowanie idei wspierania emerytowanych zwierząt służbowych oraz przy okazji wydania książki o „Niezwykłych przygodach funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach”, otrzymałam zaproszenie na szkolenie psów służbowych zorganizowane przez Polski Związek Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych. Dostałam także książkę z tekstem o psach pt. „Psy wojny – czworonożni żołnierze w wojnie wietnamskiej” napisanym przez doktora Piotra Tarasa, wiceprezesa Polskiego Związku Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych.

Dla zainteresowanych historią psów wojny https://www.youtube.com/watch?v=QziE7DZMyBY

Można posłuchać o psach w wojsku i służbach od starożytności do współczesności, w szczególności o psach bojowych w wojsku.

Bohaterami mojej książki „Psy na tropie i w akcji” będą między innymi psy o specjalizacji bojowej. Takim niezwykłym psem jest Ronin, który  służy wraz z przewodnikiem Bartoszem w Samodzielnym Pododdziale Kontrterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Psów z taką specjalizacją jest niewiele, ich szkolenie jest długie, kosztowne i są to psy wymagające sporego doświadczenia  i umiejętności ze strony przewodnika. W przygotowywanej własnie publikacji opisane zostaną także psy bojowe służące w Jednostce Komandosów w Lublińcu. Jednego z nich miałam okazję poznać, a o jego przygodach opowiedział Lopez, przewodnik psa.

Wracając do zaproszenia na szkolenie, nie mogłam nie wykorzystać możliwości poznania kolejnych psów służbowych. Na przykład pies Cygan. To on właśnie jest na okładce, a o jego doskonałym węchu można bardzo dużo powiedzieć. Zobaczcie sami http://policja.pl/pol/aktualnosci/180854,St-asp-Rafal-Budnik-i-pies-Cygan-to-Najlepszy-Zespolu-Patrolowy.html

Wspomniane szkolenie odbyło się w październiku 2019 roku w Sielpi. Uczestniczyło w nim było ponad 70 psów. Niektóre już miałam okazję poznać wcześniej. Jednym z psów uczestniczącym w szkoleniu był owczarek Nambo ze Służby Więziennej wraz ze swoim przewodnikiem Dawidem Muchą, razem służą w Zakładzie Karnym w Sierakowie Śląskim. Są bohaterami książki o „Niezwykłych przygodach funkcjonariuszy na czterech łapach i kopytach. W trosce o bezpieczeństwo”.

Tego typu szkolenia to zawsze nowe doświadczenia, nowe poznane formacje, które pracują z psami i kolejne psie historie!

W książce pojawią się także psy pracujące w innych zakładach karnych. Będzie to jagdterierka Niba pracująca z przewodniczką Sylwią Tuszkiewicz-Cieplińską w Areszcie Śledczym w Gdańsku oraz owczarek Zawisza Czarny, pies pracujący z Bartoszem Sawką w Areszcie Śledczym w Suwałkach. Oba psy zajmują się wyszukiwaniem zapachu narkotyków.

W książce będą też opisane psy pracujące w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, które miałam okazję bliżej poznać podczas świętowania 45 lecia Podkomisji Psów Ratowniczych GOPR https://pl-pl.facebook.com/psyGOPR/

Takim psem ratowniczym jest Mija, czarna labradorka pracująca z Krystianem Faltyn oraz owczarek Tully, piękny pies ratowniczy, działający z przewodniczką Pauliną Dziejma.

Najwięcej psów służbowych w Polsce pracuje w Policji. Nieliczne jednak mają specjalizację dotyczącą wyszukiwania zapachu zwłok ludzkich. Takie umiejętności mają psy z Komisariatu Wodnego KWP we Wrocław. Miałam możliwość przyglądać się pracy węchowej psa o imieniu Ozi, pracującego z przewodnikiem Konradem Wojciechowskim oraz pracy owczarka niemieckiego o imieniu  Czesio, z przewodnikiem Bartoszem Marciniakiem. W książce będą pokazane rozwiązane zagadki kryminalne dzięki poszukiwaniom z udziałem tych psów.

Nie zabraknie kolejnych przygód o pracy psów pracujących na lotnisku. Jedną z bohaterek książki będzie Kira, pies do wyszukiwania zapachu narkotyków, działająca z duecie z przewodnikiem Dariuszem Grzonką w Śląskim Oddziale Straży Granicznej.

Kim jest Prezes? To pies lekarza weterynarii Katarzyny Dołębskiej, która jest członkiem Polskiego Związku Instruktorów i Przewodników Psów Służbowych, jej pasją zaś jest detekcja zapachów. Prezes to pies, który wyszukuje m.in zapach substancji narkotycznych, tytoniu i bursztynu.

Przyjacielem Prezesa jest wspomniany już Cygan i Didi, pies policyjny, pracujący z przewodnikiem Tomaszem Paszylk. Doświadczony przewodnik opowiedział wiele zabawnych psich historii, ale i nie zapomniał o podkreślaniu sukcesów psiego nosa!

Kaja i Kojak to psy wykonujące pracę węchową na służbie w Żandarmerii Wojskowej. Oba psy żyją w przyjaźni, często pracują razem, choć mają różne specjalizacje. Kaja szuka zapachu narkotyków wraz z przewodnikiem Tomaszem,  Kojak zaś pod okiem przewodnika Rafała zajmuje się wyszukiwaniem zapachu materiałów wybuchowych.

Kim jest Bandzior? Niech Was imię nie zmyli, bo Bandzior to dynamiczny młody pies rasy owczarek belgijski pracujący z policjantką Karoliną Wielg. To także duet, który będzie opisany w mojej książce.

Piotr Taras, który potrafi wspaniale fotografować psy, także o swoim psie,  labradorze o wdzięcznym imieniu  Duke, opowiedział. Działał z tym niezwykłym czworonogiem  w grupie poszukiwawczej, a pies potrafił szukać zapachu osób zaginionych.

Dużo nowych psich historii,  różne psie specjalizacje, rozwiązane zagadki kryminalne! No i oczywiście promowanie idei emerytur dla zwierząt służbowych oraz prośba o wspieranie Zakątka Weteranów!

dr Joanna Stojer-Polańska, kryminalistyk, autorka książek z serii kryminalistycznej 

Wszystkie książki tej autorki dostępne są w zakładce naszej e-ksiegarni – zachęcamy do lektury! Warto!

Na zdjęciu – jeden z projektów okładki do przygotowywanej publikacji. Projekt autorstwa KrenzStudio

okładka - Psy na służbie

„Człowiek to ciągła zagadka i wciąż wymyśla nowe sposoby na popełnienie przestępstwa i zatarcie śladów”

„Kryminalistyk nigdy się nie nudzi, ponieważ człowiek to ciągła zagadka i wciąż wymyśla nowe sposoby na popełnienie przestępstwa i zatarcie śladów – tłumaczy swą fascynację poszukiwaniem śladów kryminalistycznych dr Joanna Stojer-Polańska” – pisze redaktor Agnieszka Kliks-Pudlik na portalu naukawpolsce.pl.

Cały tekst czytaj tutaj: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80766%2Cdr-stojer-polanska-w-kryminalistyce-nie-ma-nudy-czlowiek-ciagla-zagadka.html

Książki autorstwa oraz pod redakcją dr Joanny Stojer-Polańskiej – w zakładce – księgarnia. Tam znajduje się też cała seria kryminalistyczna dla dzieci.

skan

Huberciku, walcz dalej!

Staramy się pomagać, kiedy tylko możemy. Wspieramy naszymi publikacjami biblioteki gminne i uczelniane. Przekazujemy książki dla potrzebujących. Dlatego nie odmówiliśmy książkowej prośbie o wsparcie dla chorego Hubercika. I także prosimy o pomoc dla tego chłopczyka naszych Czytelników i Autorów. Każdy dar się liczy, nawet skromny, taki jak nasz… Taki jak Wasz…

Oto, co napisała nam pani Patrycja, która zaangażowała się w zbiórkę.

“Zbieram rzeczy na licytacje m.in dla Hubercika, aby wspomóc jego dalsze leczenie. Pieniądze zebrane z licytacji będą wpływać na konto Fundacji Słoneczko. Licytacje odbywać się będą na stronie Hubercika “Pomoc dla Małego Rycerza Hubercika Domarus”.

Na bieżąco są też dodawane informacje o Hubercie na Jego stronie na Facebook’s : Hubercik Domarus.

Hubert to Synek mojej znajomej, który całkowicie skradł moje serducho, a nie mam takich możliwości finansowych, abym mogła przeznaczyć większa kwotę na Jego leczenie, stąd moje zapytania o przekazanie czegokolwiek na charytatywne licytacje. Z pozdrowieniami – Złoch Patrycja”.

Na zdjęciu książki, które przekazaliśmy oraz zrzuty ekranu, które są opowieścią o smutnej historii chorego małego Huberta. Można wszystko sprawdzić, nawiązując kontakt poprzez FB.

A my pozdrawiamy panią Patrycję, a przede wszystkim dzielnego Hubercika. Walcz dalej!

20200206_123839 received_2135981750031010 Screenshot_2020-01-16-14-54-00 Screenshot_2020-01-20-10-10-37 Screenshot_2020-02-07-16-35-34 Screenshot_2020-02-07-16-39-11 Screenshot_2020-02-07-16-39-27 Screenshot_2020-02-07-16-39-45 Screenshot_2020-02-07-16-49-38 Screenshot_2020-02-07-16-49-48

Uczniowie poznają tajniki skutecznego PR i kulisy pracy dziennikarza

Dziennikarstwo i PR podczas zajęć dla uczniów z Ostrowa Wlkpl.

87369237_2622231628056199_1189771357638885376_o
Nieoceniona dr Magdalena Zdrowicka-Wawrzyniak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza edukowała w czasie ferii zimowych uczniów z klasy patronackiej w Ostrowie Wielkopolskim, przekazując także książki naszego wydawnictwa. Publikujemy wpis ze strony FB autorki.
Magdalena Zdrowicka-Wawrzyniak

Pracowity koniec ferii (jakie ferie?). Dziś prowadziłam zajęcia dla klasy patronackiej z Ostrowa Wielkopolskiego, która przyjeżdża na WP-A z panią dr Justyna Żulicka. Rozmawialiśmy o dziennikarstwie i PR, w ramach ćwiczeń licealiści pisali testy dziennikarskie lub PR, których motywem przewodnim był… gorący obecnie w środkach społecznego przekazu temat klasy o profilu disco polo. Najlepsi autorzy zostali nagrodzeni publikacjami SILVA RERUM Wydawnictwo Naukowe i Literackie.

Projekty okładek do publikacji poświęconej godności ludzkiej

Opracowujemy właśnie projekty okładek do publikacji autorstwa R. Kozłowskiego, D. Bieńkowskiej pt. Godność ludzka. Aksjologia. Prawna ochrona.

Oto nasze propozycje, które właśnie przedstawiamy Autorom.

Kliknij – Godność – projekty okładek – robocze

Jedna z nich:

Projekty okładki do publikacji nt. aksjologicznych wartości

Aksjologia w grafice projektowej

aksjo

Aksjologiczne orientacje w filozofii człowieka to zbiór tekstów, w których wspólnym tematem jest świat osoby ludzkiej, relacje, które rozwija i wartości, dzięki którym kształtuje swoją osobową tożsamość.

Oto projekty okładek do tej pozycji.

Kliknij i pobierz –

Funkcjonariuszka Agnieszka z Łodzi z pasją pisze o psach i koniach służbowych

Magazyn adresowany do łódzkich policjantów zamieścił publikację dotycząca wydanej przez nasze wydawnictwo książce na temat psów i koni służbowych. Autorką artykułu jest funkcjonariuszka Agnieszka, a zarazem bohaterka książki!

Pozycję tę można zamawiać w naszej e-księgarni – przesyłamy kurierem lub pocztą.

Miłej lektury!

Przechwytywanie

Antropologia w projektowaniu graficznym

Przechwytywanie

J. Stojer-Polańska: „Zrealizowałam marzenie o napisaniu wspólnie z córkami książek o zwierzętach na służbie”

Nasza Autorka została uhonorowana nominacją, o czym z dumą informuje SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny.

Przechwytywanie

„Najstarszy i najbardziej prestiżowy w Polsce konkurs dla naukowców, instytucji i społeczników, których pasją jest dzielenie się wiedzą z osobami niezwiązanymi ze środowiskiem akademickim, ogłosił właśnie swoich finalistów. W zacnym gronie nominowanych do nagrody Popularyzator Nauki 2019 znalazła się dr Joanna Stojer-Polańska z Uniwersytetu SWPS w Katowicach (kategoria Naukowiec) – kryminalistyk, wykładowczyni, autorka książek dla dzieci, oraz dział marketingu naszej uczelni (kategoria Zespół) – za Strefę Psyche i jej szeroką działalność w popularyzacji wiedzy psychologicznej.

Do finału jury zakwalifikowano 22 kandydatów, a do samego konkursu nadesłano aż 109 zgłoszeń. Zwycięzców poznamy 28 lutego podczas Finałowej Gali Konkursu.

NAUKOWIEC, SPOŁECZNIK, POPULARYZATOR WIEDZY – DR JOANNA STOJER-POLAŃSKA
Jest kryminologiem, badaczem tzw. ciemnej liczby przestępstw. Pracuje jako wykładowca akademicki na katowickim Uniwersytecie SWPS i współpracuje ze służbami mundurowymi w obszarze zaginięć kryminalnych. Popularyzuje wiedzę o badaniach kryminalistycznych, zwierzętach na służbie oraz promuje interdyscyplinarne badania w obszarze zwalczania przestępczości.

Już od 10 lat prowadzi zajęcia, wykłady otwarte i spotkania popularyzujące kryminalistykę – czy to dla studentów (kryminalistyka, kryminologia, zwalczanie przestępczości), czy dzieci i młodzieży (jak badać ślady, jak pracują psy i konie policyjne) oraz spotkania w bibliotekach dla czytelników swoich książek.

Za jedno ze swoich największych osiągnięć dr Stojer-Polańska uważa napisanie pięciu książek dla dzieci („Psy domowe i służbowe”, „Konie domowe i służbowe”, „Niesamowite przygody funkcjonariuszy na 4 łapach i 4 kopytach. W trosce o bezpieczeństwo” oraz „Niesamowite przygody funkcjonariuszy na 4 łapach i 4 kopytach. W poszukiwaniu śladów kryminalistycznych”). Praca nad wydawnictwami poprzedzona była wyprawami do miejsc, gdzie te zwierzęta przebywają, w tym również po zakończeniu służby – mówi dr Stojer-Polańska.”

Więcej: https://www.swps.pl/nauka-i-badania/sukcesy/21183-popularyzator-nauki-2019-naukowiec-i-projekt-naszej-uczelni-w-finale-konkursu

Dr J. Stojer-Polańska jest też sygnatariuszką petycji i walczy o przyznanie prawa do emerytur wszystkim zwierzętom służbowym.

Link do petycji, którą można podpisywać:

https://www.petycjeonline.com/walczymy_o_przyznanie_pastwowych_emerytur_dla_wszystkich_psow_i_koni_subowych?u=388092

Wszystkie książki naszej Autorki dostępne są w naszej e-księgarni.

 

Popularyzator Nauki 2019. 22 kandydatów nominowanych do nagrody

Nasza Autorka, dr Joanna Stojer-Polańska, otrzymała nominację do tytułu Popularyzator Nauki!

„Już wiemy, kto znalazł się w finale konkursu Popularyzator Nauki 2019. Sylwetki 22 kandydatów nominowanych do nagrody przedstawimy w kolejnych tygodniach w portalu Nauka w Polsce. Zwycięzców 15. edycji konkursu poznamy w końcu lutego.

Do 15. edycji konkursu Popularyzator Nauki zgłosiło się 109 kandydatów. Spośród nich kapituła konkursowa pierwszego stopnia wyłoniła 22 finalistów, którzy są w tym roku nominowani do nagrody.

Tego, kto otrzyma nagrody, dowiemy się 28 lutego podczas Finałowej Gali Konkursu. Nagrodzeni zostaną wówczas laureaci w finałowych kategoriach: naukowiec, animator, zespół, instytucja, media, a także laureat/laureatka nagrody głównej – osoba, która otrzyma tytuł Popularyzatora Nauki 2018. Dodatkowo redakcja serwisu Nauka w Polsce przyzna pozaregulaminowe wyróżnienie im. red. Tomasza Trzcińskiego za wzorcową politykę informacyjną.”

Czytaj więcej: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80434%2Cznamy-juz-finalistow-konkursu-popularyzator-nauki-2019.html

Przechwytywanie

Nagrody książkowe dla kaliskich licealistów

Nasze książki przeznaczamy także dla uczniów i studentów jako nagrody za osiągnięcia naukowe oraz działalność społeczną czy jako uznanie dla wiedzy danego ucznia czy studenta w konkursie.

Zestaw publikacji przeznaczony jest dla uczniów liceów oraz studentów w Kaliszu.

20200121_103641

Nie chcą, by ktoś ich odnalazł… Wywiad z dr J. Stojer-Polańską w „Gazecie Wyborczej”

„Znam przypadki zaginięć, w których zaginiony nie chce mieć więcej kontaktu z rodziną. Widzi plakaty ze swoim wizerunkiem rozwieszone na mieście, ale się nie zgłasza – mówi kryminalistyk Joanna Stojer-Polańska, specjalistka od ciemnej liczby przestępstw” – na stronie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci.

I dalej:

„Są to zwykle trudne i skomplikowane sytuacje. Bywa, że rodzic nie zawiadamia policji, że jego dorosłe dziecko się nad nim znęca albo go okrada. Bo jest mu wstyd, bo postrzega to jako swoją porażkę, bo kocha oprawcę bez względu na wszystko. Czy w przypadku rodziców należy się spodziewać z ich strony uznania na przykład dla sąsiadki, która zgłosi sprawę na policję? Wątpię. Bo wychodzenie z roli ofiary trwa. Ale ta sąsiadka mogła im uratować życie. Choć oni być może nawet będą bronili dziecka w sądzie i składali fałszywe zeznania.”

Czytaj całość artykułu: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,164031,25609717,nie-mowcie-rodzinie-gdzie-jestem-i-wiecej-mnie-nie-szukajcie.html

Przechwytywanie

 

PBP Książnica Pedagogiczna w Kaliszu z nowymi pozycjami od naszego Wydawnictwa

PBP Książnica Pedagogiczna w Kaliszu otrzymała nasze książki w darze.

20200120_121241 bp

Czytelnicy w Koźminku zyskali nowe pozycje

Wpis ze strony biblioteki w Koźminku:
Gminna Biblioteka Publiczna – Koźminek
14 godz. · 

Wspaniała niespodzianka i prezent od wydawnictwa Silva Rerum.

***

A my się cieszymy, że mogliśmy pomóc!

83483198_3582867605086785_3520515736831262720_n