Popularyzując zagadnienia dotyczące psychoterapii, w niniejszym opracowaniu poświęconym psychoterapii dzieci i młodzieży przybliżam trzy szkoły terapeutyczne: psychoanalityczną, behawioralno-poznawczą i systemową. Wiąże się to z wprowadzeniem pewnych specjalistycznych terminów, które postaram się w przystępny sposób wyjaśnić.
Ale ponieważ nie ma teraźniejszości bez przeszłości, zacząć trzeba od genezy.
Analiza psychiki dziecięcej została zapoczątkowana na początku XX w.
- Psychoterapia psychoanalityczna dzieci i młodzieży
Pierwszym i najbardziej znanym terapeutą, który „zajmował się problemem” dziecka, był Zygmunt Freud (1856-1939). Używam określenia „zajmował się problemem”, a nie pracował z dzieckiem czy prowadził terapię z dzieckiem, bo Freud opisał proces analizy dziecka prowadzonej za pośrednictwem ojca chłopca, któremu przekazywał instrukcje postępowania. Freud swoją pracę opisał w publikacji „Analiza fobii pięciolatka (Mały Hans)” (1909 r.). Pacjentem Freuda, choć niebezpośrednim, był Herbert Graf, syn Maksa Grafa zaprzyjaźnionego z Freudem. Gdy chłopiec miał trzy lata i sześć miesięcy, urodziła się jego siostra – Hanna. „Kiedy miał nieco ponad 4 lata, zobaczył, jak przewraca się koń ciągnący wóz. Niedługo potem ujawniła się fobia chłopca: Hans nie chciał opuszczać domu, bo obawiał się koni, szczególnie tego, że zostanie przez konia ugryziony. Ojciec chłopca pracował z nim pod okiem Freuda przez kilka miesięcy – od stycznia do maja 1908 r. W wyniku tej pracy lęki chłopca znikły w całości, a rezultaty terapii miały długotrwały charakter. Freud spotkał Hansa, gdy ten miał 19 lat i nie stwierdził u niego żadnych objawów nerwicowych” [1, s. 491]. Przykład ten znany jest zapewne osobom interesującym się psychoterapią, a szczególnie psychoanalizą. Przytaczam go, gdyż mógłby być także ciekawym materiałem analizy porównawczej w kształceniu psychoterapeutów, bo na tym przykładzie można pokazać różnice w rozumieniu problemu i sposobach jego rozwiązywania w różnych szkołach terapeutycznych: psychoanalitycznej, poznawczej, systemowej. W opisanym przykładzie, z dzisiejszej perspektywy, widoczne są przynajmniej dwa poważne błędy. Błąd pierwszy jest etyczny, bo psychoterapeuta nie powinien podejmować terapii z osobami, z którymi pozostaje w bliskiej relacji zawodowej lub prywatnej, a ojciec chłopca był przyjacielem Freuda. Zasady etyczne obowiązujące psychoterapeutów regulują kodeksy etyczne, m.in. Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego [2] czy Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychologicznego [3]. Choć w czasie gdy Freud pracował, jako prekursor psychoterapii, nie obowiązywały jeszcze kodeksy etyczne psychoterapii. Błąd drugi ma charakter merytoryczny –w związku z odkryciem zjawiska przeniesienia nieakceptowana jest praca terapeutyczna z dzieckiem za pośrednictwem rodzica. Po odkryciu przeniesienia i przeciwprzeniesienia (oba pojęcia wprowadzone przez psychoanalizę) taki pośredni sposób pracy terapeutycznej został odrzucony. Freud tak opisywał przeniesienie: „Są to nowe wydania albo kopie pragnień i fantazji (…), ożywa wiele wcześniejszych psychicznych doświadczeń. Nie są odczuwane jako związane z przeszłością, ale przeżywane aktualnie w relacji z osobą lekarza” [1, s. 499]. Innymi słowy, pacjent przelewa/przenosi na terapeutę emocje, których doświadczał wobec ważnych osób w życiu. Anna Freud wyodrębniła trzy rodzaje przeniesień dziecięcych, które poza wcześniejszymi przeżyciami dziecka dotyczą także jego aktualnych relacji z osobami znaczącymi. Natomiast przeciwprzeniesienie, mówiąc najkrócej i z pewnym uproszczeniem, to reakcje emocjonalne terapeuty na bodźce pochodzące ze strony pacjenta, czyli przeciwprzeniesienie może być reakcją na przeniesienie. Oba zjawiska w procesie psychoterapii poddawane są analizie. Profesor Katarzyna Schier wskazuje, że procesy przeniesieniowo-przeciwprzenisieniowe w pracy z dziećmi są bardziej złożone niż z pacjentami dorosłymi, m.in. dlatego, że terapeuta spotyka się nie tylko z przeniesieniem ze strony dziecięcego pacjenta ale też ze strony jego rodziców. Schier przeniesienia w psychoanalizie dziecięcej określa jako trójkąt przeniesieniowy oraz trójkąt przecowprzeniesieniowy, trójkąty te dotyczą terapeuty, pacjenta i jego rodziców.
Pierwszą psychoterapeutką pracującą bezpośrednio z dziećmi była uczennica Freuda Hermine Hug-Hellmuth (1871-1924). Będąc nauczycielką, podkreślała szczególny wpływ terapeuty na dziecko w procesie wychowania. Praca z dzieckiem traktowana była jak element wychowania, tak więc z dzisiejszej perspektywy nie można by jej uznać za psychoterapię.
Do rozwoju psychoanalizy dziecięcej szczególnie przyczyniły się dwie terapeutki: Melania Klein oraz Anna Freud. Prezentowały one odmienne poglądy i stanowiska dotyczące pracy terapeutycznej z dziećmi, pozostając w sporze teoretycznym.
Melania Klein (1882-1960) pracowała wyłącznie z dziećmi, bez kontaktu z ich rodzicami, prezentując pogląd, że psychoanaliza dzieci powinna być tożsama z psychoanalizą dorosłych, z taką różnicą, że skojarzenia dorosłych należy u dzieci zastąpić spontaniczną zabawą. Uważała, że w procesie terapii należy unikać edukacji i wychowania i dlatego nie należy angażować rodziców.
Anna Freud (1895-1982), córka Zygmunta Freuda, podkreślała brak u dzieci świadomej motywacji do leczenia. Dlatego za konieczne uważała wprowadzenie fazy przygotowawczej na początku terapii, podczas której terapeuta nawiązywałby kontakt z dziecięcym pacjentem, który przekształcałby się w przymierze terapeutyczne. W przeciwieństwie do Melanii Klein uważała, że w psychoterapii dzieci i młodzieży należy uwzględniać nie tylko świat wewnętrznych przeżyć ukształtowanych w przeszłości, ale także aktualne doświadczenia i przeżycia dziecka ze związku z rodzicami. Anna Freud jako pierwsza terapeutka zapraszała więc do współpracy rodziców.
Jak wskazuje Katarzyna Schier, Anna Freud opisała też kilka specyficznych rodzajów oporu dziecka z procesie psychoterapii. Przytoczę tylko te, które wydają się uniwersalne również dla innych podjeść terapeutycznych. Należą do nich: 1) dziecko nie podejmuje psychoanalizy czy terapii z własnej woli (przymierze terapeutyczne i kontrakt z terapeutą zawierają najczęściej rodzice, 2) ponieważ dziecko nie ma zazwyczaj długoterminowej perspektywy danej sytuacji, to dyskomfort i lęk występujące realnie w sytuacji terapeutycznej mogą mieć większe znaczenie dla dziecka niż wyobrażenie przyszłych korzyści wynikających z leczenia, 3) dziecko, zgodnie z uwarunkowaniami rozwojowymi, chętniej działa, niż mówi; działanie i odreagowanie (acting-out) może dominować w procesie analitycznym, 4) dzieci mają ogólną tendencję do eksternalizacji (uzewnętrzniania) wewnętrznych konfliktów i wyrażania ich pod postacią zachowań w otoczeniu zewnętrznym. Dzieci poszukują więc częściej rozwiązań w otoczeniu niż zmian wewnętrznych [1].
W psychoanalizie dzieci i młodzieży terapeuta nawiązuje przymierze terapeutyczne zarówno z rodzicami/opiekunami, jak i z dzieckiem, co jest szczególnie ważne w pracy z nastolatkami. Praktyka terapeutyczna oraz autorzy podkreślają, że dzieci, a czasami także nastolatki, w przeciwieństwie do pacjentów dorosłych nie mają motywacji do leczenia. Wynika to z kilku powodów, m.in. dziecko często nie ma poczucia, że potrzebuje pomocy, zaniepokojeni problemami dziecka są dorośli (rodzice, dziadkowie, nauczyciele), a nie samo dziecko, które nie ma potrzeby rozumienia swojego problemu czy zaburzeń, a jeśli cierpi, chce się tylko pozbyć cierpienia [1]. Jak wskazuje Schier, zgodnie z Kodeksem Etycznym Polskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego rodzice muszą czynnie uczestniczyć w procesie terapii do 16. roku życia dziecka. W terapii psychoanalitycznej sesje terapeutyczne odbywają się 3–5 razy w tygodniu.
- Psychoterapia behawioralno-poznawcza dzieci i młodzieży
W ramach tego podejścia wyodrębnia się terapię: behawioralną oraz poznawczą i behawioralno-poznawczą.
Terapia behawioralna
Jak pisze profesor Anita Bryńska, „Podstawowe zasady behawioryzmu (nauki o zachowaniu) wywodzą się z empiryzmu, nurtu filozoficznego zakładającego, że wszelka wiedza pochodzi od zmysłów (wynika z doświadczenia). Głównym zainteresowaniem badaczy jest zachowanie jednostki, a uczucia i myśli, jako zjawiska niematerialne, nie stanowią podstawowego obszaru badań naukowych. W myśl tej koncepcji patologia oznacza występowanie zachowań niepożądanych lub brak zachowań pożądanych w określonej sytuacji” [5, s. 514]. Zachowania i uczenie się ich przebiegają w procesach warunkowania, w których wyróżnia się warunkowanie klasyczne, sprawcze oraz modelowanie. Bryńska wskazuje: „warunkowanie klasyczne polega na uczeniu się zachowań przez skojarzenia bodźca bezwarunkowego (np. objawów wegetatywnych) z bodźcem obojętnym (np. obecnością innych osób). Warunkowanie sprawcze to uczenie się zachowań w procesie kojarzenia reakcji z następującymi po niej konsekwencjami: pozytywne konsekwencje powodują tendencję do powtarzania się reakcji, odwrotnie, negatywne – tendencję do jej wygaszania” [5, s. 516]. Przykładem mogą być różne reakcje czy zachowania dziecka (np. płacz, zachowania agresywne skierowane na osoby lub przedmioty, rzucanie się na podłogę itp.) – w sytuacji gdy rodzic/rodzice będą w takich przypadkach okazywać dziecku szczególne zainteresowanie lub mu ustępować, będzie ono miało tendencje do powtarzania takich reakcji lub zachowań. Modelowanie oznacza uczenie się przez obserwowanie, jak reagują czy zachowują się osoby znaczące. Rodzice często oczekują, aby dziecko nie zachowywało się w określony sposób, podczas gdy sami prezentują niepożądane zachowania, modelując je. W terapii behawioralnej stosowane są różne techniki, do najbardziej popularnych należą modelowanie, trening asertywności czy systematyczna desensytyzacja – ta ostatnia najczęściej stosowana w leczeniu lęku, z której również korzystam, prowadząc terapię indywidualną dzieci i młodzieży.
Terapia poznawcza
Anita Bryńska pisze: „Zgodnie z założeniami teorii poznawczej życie psychiczne człowieka wpływa na jego zachowanie, a ludzie spostrzegają świat m.in. przez rozwinięte konstrukty poznawcze, czyli tzw. schematy. Są to swoiste sposoby interpretowania rzeczywistości odnoszące się głównie do oceny sytuacji zewnętrznej, stosunku do własnej osoby oraz do przyszłości” [5, s. 517].
Proces terapii poznawczej w pierwszym etapie polega na identyfikacji sposobu myślenia, jego analizie i zmianie. W praktyce techniki poznawcze łączone są z technikami behawioralnymi – co określane jest terapią behawioralno-poznawczą.
U dzieci terapia poznawcza i behawioralno-poznawcza polega na stosowaniu strategii, które wpływają na zmianę myślenia i zachowania. Dobór metod zależy od wieku dziecka oraz poziomu funkcjonowania procesów poznawczych. Terapia poznawczo-behawioralna obejmuje bezpośrednio dziecko lub także jego środowisko przez interwencje skierowane do rodziców czy nauczycieli. Sesje terapii behawioralno-poznawczej odbywają się zwykle raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie.
- Terapia systemowa
Zagadnienia dotyczące terapii systemowej omówiłam szerzej w opracowaniu poświęconym terapii rodzinnej [5], więc teraz tylko pokrótce. Ta forma pracy została wprowadzona w latach 50. XX w. z myślą o terapii dzieci młodzieży. Jest to nurt, który od czasu powstania cały czas się rozwija, tworząc nowe podejścia umożliwiające różne rozumienie problemów, z którym zgłasza się rodzina oraz proponując różne rodzaje pracy terapeutycznej.
Tak więc w systemowej terapii rodzin terapeuta może korzystać z różnych podejść nurtu systemowego. Jak pisze prof. Barbara Józefik, „w przypadku rodzin z małymi dziećmi, mającymi problemy z kontrolą zachowań dzieci, z wyznaczaniem granic, skuteczne może być podejście strukturalne i strategiczne. Jeśli jednak kłopoty rodziców w wyznaczaniu granic mają źródło w ich własnych trudnościach oddzielenia się od swoich rodzin pochodzenia, wskazane może być korzystanie z podejścia transgeneracyjnego. (…) W przypadku każdej rodziny na wybór podejścia terapeutycznego i przebieg terapii ma wpływ indywidualna problematyka pacjenta, dynamika obrazu klinicznego, kontekst rodzinny i społeczny” [6, s. 558]. W systemowej terapii rodzin szczególnie ważna jest wstępna konsultacja rodzinna.
Wstępna konsultacja rodzinna – w jej ramach terapeuta zapoznaje się z tym, jak każdy z członków rodziny rozumie i definiuje powód zgłoszenia się na terapię, jakim językiem go opisuje, jakie rodzina czy poszczególni jej członkowie wcześniej stosowali sposoby rozwiązania problemu, jakie każdy z członków rodziny ma oczekiwania dotyczące terapii, jaką ma motywację do pracy terapeutycznej.
Cele terapii rodzinnej
Cel pracy nie zależy od terapeuty. Nie jest on też w stanie przewidzieć, w którym kierunku jego praca będzie kontynuowana, bo to, za sprawą rodziny, może ulegać zmianom na każdym etapie procesu terapii. Rodzina zgłasza problem, który najczęściej identyfikowany jest w jednym z jej członków. Może to być problem dotyczący zdrowia psychicznego lub somatycznego, funkcjonowania czy określonego zachowania. Z pewnością celem terapii systemowej nie jest zmiana rodziny ani zmiana relacji zgodna z wyobrażeniem terapeuty. Przy czym każdy z członków rodziny może mieć inne cele dotyczące zmian lub zachowania dotychczasowego funkcjonowania rodziny. Bo np. w terapii, na którą zgłaszają się rodzice z dwójką dzieci w wieku 7 i 17 lat, perspektywa spostrzegania i doświadczania życia w rodzinie, a także oczekiwania każdego z dzieci mogą być inne. Podobnie jak odmienne rozumienie problemów i oczekiwania zmian może mieć każdy z rodziców. W przypadku pracy z rodzinami z dziećmi w wieku nastoletnim szczególnie ważne jest uwzględniania procesu separacji – indywiduacji, który umożliwia nastolatkowi rozwój i emocjonalne uniezależnianie się od rodziców, przy jednoczesnym zachowaniu z nimi więzi. Wiąże się to z wieloma zmianami indywidualnymi oraz rodzinnymi, może naruszać stan dotychczasowej homeostazy (stabilności środowiska wewnętrznego) rodziny, może też zapowiadać przejście do kolejnego etapu życia rodziny określanego jako „faza pustego gniazda”, czyli sytuacji, w której dzieci „wyfruwają z gniazda”, a rodzice, pozostając, w nim sami, w mniejszym stopniu więc będą angażować się w roli rodziców, a jeżeli przez lata zaniedbali bliskość małżeńską, może to być szczególnie trudny etap w życiu nie tylko ich, ale całej rodziny.
Terapeuta rodzinny musi więc uwzględniać wszystkie czynniki dotyczące rodziny, m.in. etap jej życia, sposób i język relacjonowania, więzi z rodzinami pochodzenia, tradycje i przekazy transgeneracyje, delegowanie dzieci do pełnienia różnych ról, a także wpływy czynników społeczno-kulturowych. Dlatego od terapeuty rodzinnego oczekuje się takich cech, jak: uważność (bo rozmawiając z jednym członkiem rodziny, rejestruje też wypowiedzi i zachowanie, w tym mowę ciała innych członków rodziny), otwartość (czyli umiejętność patrzenia na to, o czym mówi rodzina, jej „oczami”, z jej perspektywy), elastyczność (dotycząca przebiegu procesu terapii, jej tempa i rytmu, ale też elastyczność co do własnej roli i aktywności, bo raz będzie w roli towarzyszącego obserwatora podążającego za rodzina, a innym razem musi się zatrzymać, by pomóc rodzinie stawiać granice), poszanowanie dla indywidualności i odmienności osobowościowych (poznawczych, temperamentalnych, emocjonalnych itp.) każdego z członków rodziny, a także różnic światopoglądowych istniejących w jednej rodzinie. Terapeuta rodzinny musi też uwzględniać wpływ różnych czynników transgenracyjnych (pokoleniowych) i kulturowych, styl życia oraz odmienne wartości osób, z którymi w rodzinie pracuje. W terapii rodzin terapeuta bywa też celem i obiektem skupiającym na sobie niezadowolenie czy złość jednego, kilku lub wszystkich członków rodziny, a emocje te mogą być związane np. z lękiem przed zmianą, albo być efektem przekierowania na terapeutę emocji dotyczących członka rodziny.
Sposób i formy pracy w terapii rodzinnej
Zwykle w sesjach terapii rodzin udział biorą członkowie rodziny mieszkający wspólnie. Ale poza pracą z całym systemem rodzinnym możliwa jest też praca w podsystemach, czyli spotkania z podsystemem rodzicielskim (nie jest to wówczas terapia małżeńska) lub podsystemem rodzeństwa. W przypadku rodzin niepełnych lub rekonstruowanych terapeuta w uzgodnieniu z rodziną spotyka się w składzie, który jest najbardziej odpowiedni dla konkretnej rodziny i jej problemu. W sytuacjach gdy rodzina pochodzenia (czyli rodzice rodziców, a dziadkowie dzieci) mimo że nie mieszka wspólnie, ale mają znaczący wpływ na funkcjonowanie rodziny, czasami także jest na sesje rodzinne zapraszana.
Czas i miejsce prowadzenia terapii
Terapia rodzinna jest zwykle prowadzona ambulatoryjnie, bo wskazane jest aby rodzina w tym samym składzie, w jakim była na sesji, funkcjonowała też ze sobą w domu. Jeżeli terapia rodzin wprowadzana jest podczas hospitalizacji dziecka, to korzystne jest, aby miało to miejsce tuż przed wypisem pacjenta ze szpitala do domu. W innym czasie mogą być prowadzone sesje konsultacyjne bez możliwości dalszej pracy ambulatoryjnej w danej placówce. Sesje rodzinne odbywają się zwykle co 3-4 tygodnie. W prowadzeniu terapii systemowej rodzin możliwe jest także równoległe uczestniczenie pacjenta w terapii indywidualnej czy grupowej.
Podsumowanie
Omówione, w bardzo okrojony i wybiórczy sposób szkoły psychoterapii stosowane w terapii dzieci i młodzieży są nurtami, w oparciu o które rozwinęły się i prowadzone są także inne podejścia, np. psychodynamiczne czy psychoterapia integracyjna. Każda z wymienionych szkół wniosła nowe pojęcia i zwróciła uwagę na różne procesy wpływające na funkcjonowanie człowieka oraz powstawanie zaburzeń, a także sposoby leczenia i pracy terapeutycznej. Psychoanaliza zwróciła m.in. uwagę na ważne zjawiska, jak: przeniesienie- przeciwprzeniesienie i opór. Psychoterapia behawioralna i poznawcza wskazała na udział warunkowania oraz schematów poznawczych w powstawaniu nieprawidłowych zachowań czy sposobów myślenie sprzyjających rozwojowi i utrwalaniu zaburzeń. Terapia systemowa uwzględnia m.in. wpływy czynników społeczno-kulturowych mających wpływ na rozumienie narracji (język i opowieści dotyczące różnych tematów, w tym zaburzeń) i funkcjonowania jednostek oraz rodzin, a także wzajemne powiązania i uwikłania w rodzinach, również generacyjnych. Wprowadzone przez terapię systemową pojęcia to: system rodzinny, podsystemy, granice, koalicje, triangulacje, narracja – terminy te wyjaśniałam w opracowaniu poświęconym terapii rodzinnej [5].
Powyżej opisane nurty terapeutyczne, w największym skrócie rzecz ujmując, różnią się zagadnieniami, które leżą w centrum ich zainteresowania i pracy terapeutycznej: w podejściu psychoanalitycznym są to procesy emocjonalne, w podejściu behawioralno-poznawczym – zachowanie i procesy poznawcze, a w podejściu systemowym – relacje rodzinne i funkcjonowanie jednostek w rodzinach. Różnice dotyczą też częstotliwości spotkań, co wynika ze sposobu pracy terapeutycznej. Ale ponieważ procesy emocjonalne, poznawcze i zachowanie są ze sobą powiązane, to celem psychoterapii, odpowiednio dobranej do osoby i problemu, przy współpracy ze strony pacjenta i jego rodziców, jest ustąpienie objawów czy rozwiązanie trudności. Ważne jest także wyodrębnienie terapii dzieci i młodzieży z obszaru psychoterapii stosowanej wobec osób dorosłych. Bo tak jak już dawno wyodrębnione zostały specjalizacje dotyczące leczenia dzieci i młodzieży, np. psychiatria czy neurologia, tak dział z dziedziny psychologii klinicznej dzieci i młodzieży oraz psychoterapii dzieci i młodzieży wymaga dodatkowo wiedzy m.in. z zakresu psychologii rozwojowej i psychopatologii dziecięco-młodzieżowej czy funkcjonowania rodzin. W 2019 r. powołana została nowa specjalizacja medyczna, jaką jest psychoterapia dzieci i młodzieży. Psychoterapeutów pracujących z dziećmi i młodzieżą, podobnie jak terapeutów pracujących z dorosłymi, obowiązuje Kodeks Etyczny Psychoterapeuty odpowiedniej szkoły, w ramach której terapeuta pracuje, czy Towarzystwa Psychoterapeutycznego, do którego należy. Kodeksy te regulują też kwestie tajemnicy obowiązującej terapeutów pracujących z osobami niepełnoletnimi oraz okoliczności, które terapeutę z tajemnicy zwalniają. O tych zasadach każdy psychoterapeuta powinien poinformować rodziców oraz pacjenta na pierwszym spotkaniu.
Niezależnie od podejścia stosowanego w psychoterapii dzieci i młodzieży, podobnie jak w terapii osób dorosłych, wyodrębnia się dwa rodzaje czynników leczących. Są to czynniki swoiste (nurt teoretyczny i metody pracy) oraz nieswoiste (osoba terapeuty, jego doświadczenie kliniczne, terapeutyczne i życiowe oraz kompetencje).
W mojej praktyce terapeutycznej, pracując z rodzinami, wykorzystuję różne podejścia nurtu terapii systemowej. Prowadząc terapię indywidualną czy grupową, odwołuję się natomiast do teorii terapii behawioralno-poznawczej i korzystam z jej technik. W psychoterapii dzieci i młodzieży, niezależnie od nurtu, w którym pracuje terapeuta, szczególnie ważne jest, aby dopełnieniem terapii indywidualnej była współpraca terapeuty z rodzicami, by dziecko samo nie dźwigało swojego oraz rodzinnego ciężaru.
Źródła:
- Schier K. Psychoterapia psychoanalityczna dzieci i młodzieży. W: Namysłowska I. (red.) Psychiatria dzieci i młodzieży. Warszawa; Wydawnictwo Lekarskie PZWL; 2012.
- Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego http://www.sntr.org.pl/userfiles/file/Kodeks%20etyczny%20pschoterapeuty.pdf.
- Kodeks Etyczny Psychoterapeuty Polskiego Towarzystwa Psychologicznego http://www.sekcjapsychoterapii.pl/kodeks-etyczny/.
- Bryńska A. Psychoterapia behawioralno-poznawcza dzieci i młodzieży. W: Namysłowska I. (red.) Psychiatria dzieci i młodzieży. Warszawa; Wydawnictwo Lekarskie PZWL; 2012.
- Talarczyk M. Aby dziecko nie dźwigało samo ciężaru rodziny, czyli o potrzebie terapii rodzinnej. https://wydawnictwo-silvarerum.eu/dr-m-talarczyk-aby-dziecko-nie-dzwigalo-samo-ciezaru-rodziny-czyli-o-potrzebie-terapii-rodzinnej/?fbclid=IwAR0PAQtPyUqCWmfjFI8jN4tvYQqwhMkqnp-0HpQmRuEa9m6i_iNHRuEIkIw.
- Józefik B. Terapia rodzin. W: Namysłowska I. (red.) Psychiatria dzieci i młodzieży. Warszawa; Wydawnictwo Lekarskie PZWL; 2012.
- Bomba J. Integracja leczenia – próba syntezy. W: Namysłowska I, red. Psychiatria dzieci i młodzieży. Warszawa; Wydawnictwo Lekarskie PZWL; 2012.
Dr Małgorzata Talarczyk – specjalista psychologii klinicznej, psychoterapeuta – Certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, terapeuta systemowy i rodzinny – Certyfikat nadany przez Saarlandzkie Towarzystwo Terapii Systemowej (SGST) pod patronatem Międzynarodowego Towarzystwa Terapii Systemowej (INST Niemcy-Heidelberg) oraz konsultant psychologii klinicznej dziecka – Certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychologicznego..
www.system-terapia.pl
Zdjęcie z albumu rodzinnego autorki.